Ta odmiana kopru, znana w Europie jako koper włoski, rośnie też w Indiach i stamtąd sprowadzamy ziarna tej cudownej rośliny (Foeniculum vulgaris). Często określa się smak kopru jako lekko miętowy, a to ze względu na jego wychładzające właściwości.
Dlaczego koper nazywamy cudownym? Bo kojarzy nam się z dzieciństwem i herbatkami na trawienie. Wszelka niestrawność kończyła się wówczas naparem z kopru. Medycyna ajurwedyjska podaje koper włoski przy zaburzeniach układu trawiennego, ale także nerwowego i moczowego. A to ze względu na dobroczynne działania kopru, do których zaliczamy stymulowanie trawienia, rozkurczanie, pobudzanie, moczopędność. Koper uważa się za jedno z najskuteczniejszych ziół wzmacniających ogień trawienny. Dodatkowo uspokaja nerwy, a jego zapach pobudza umysł. Dlatego herbatka z kopru włoskiego powinna na stałe zagościć w naszym menu.
Medycyna ajurwedyjska zaleca koper także do likwidowania kolek, do wywołania menstruacji i nasilenia produkcji mleka u karmiących matek. Należy pamiętać, że koper działa wychładzająco, zatem zimową porą stosujemy go nieco mniej.
Koper włoski parzymy jako herbatkę, możemy do niej dodać kozieradkę i kmin rzymski. Prażony koper dodaje się w Indiach do mizerii (choć tam nazywa się to raita i raczej pije się niż zjada jak surówkę).
Do tej samej rodziny roślin należy kmin rzymski, ma także podobne właściwości, jednak smak zdecydowanie mają różny.
NASZA RADA
Po posiłku jedna łyżeczka prażonych nasion (opcjonalnie z solą) pomoże układowi trawiennemu uporać się jedzeniem. W Indiach często po posiłku w restauracjach klienci dostają do żucia porcję kopru. Układ trawienny na pewno jest za to wdzięczny.
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.