Decydując się na zmianę diety, często staramy się ograniczyć w niej białe pieczywo. Przyczyną mogą być problemy zdrowotne, związane z nietolerancją glutenu, lub po prostu chęć zgubienia dodatkowych kilogramów. Dieta pozbawiona pieczywa wydaje się w pierwszym odruchu trudna do wdrożenia, zwłaszcza według polskiego obyczaju, w którym kanapki są częstym daniem śniadaniowym lub kolacyjnym. Jednak alternatywy dla chleba są tak liczne, że ich wykorzystanie może okazać się dla nas ekscytującym doświadczeniem kulinarnym i przynieść dodatkowe korzyści w postaci utraty zbędnych kilogramów.
Co jeść zamiast chleba na śniadanie?
Najtrudniejsze na początek zmiany diety wydaje się zrezygnowanie z chleba na śniadanie. W końcu to kanapki wydają się najprostsze i najszybsze do przygotowania. Co zamiast chleba można wykorzystać na dobre rozpoczęcie dnia?
Jeszcze szybsze i proste w przygotowaniu niż kanapki są płatki z dodatkiem mleka zwykłego lub roślinnego, jogurtu i maślanki w lecie czy nawet gotowane z wodą. Można też zalać je wieczorem wrzątkiem i zostawić na noc, aby odpowiednio zmiękły. Wykorzystujmy przy tym płatki pozbawione dodatków słodzących, które wbrew kuszącym nazwom marketingowym rzadko mają wiele wspólnego ze zdrowym posiłkiem. Zwykłe płatki owsiane lub orkiszowe z dodatkiem sezonowych owoców, ziarnami słonecznika lub sezamu, żurawiną, orzechami czy rodzynkami smakują doskonale, a poza tym dostarczają wyjątkowo dużo wartości odżywczych przy stosunkowo niskiej liczbie kalorii. Skutecznie powstrzymują także od podjadania i wspomagają odchudzanie. Dzięki zawartości błonnika rozpuszczalnego w wodzie zmniejszają bowiem poziom hormonu głodu, stabilizują poziom cukru we krwi, a jednocześnie poprawiają pracę jelit.
Jeżeli nie potrafimy jednak zrezygnować z tradycyjnej kanapki o poranku, rozwiązaniem jest lekkostrawny chleb z warzyw. Do niezbyt grubych placków, które można pokroić na części, warto wykorzystać kasze, np. gryczaną, quinoe lub jaglaną, mieszając je z pomidorami suszonymi, fasolą, ulubionymi ziołami i innymi dodatkami smakowymi. Chlebki są tak szybkie w przygotowaniu i pieczeniu, że można wykonać je nawet rano i podawać jeszcze ciepłe, maczane w pastach lub obłożone warzywami.
Rozwiązaniem dla leniwych lub idealnym na moment kompletnego braku chęci do samodzielnego gotowania mogą być również gotowe chlebki chrupkie, gryczane lub orkiszowe, dostępne w sklepach. Pamiętajmy jednak, że należą one do żywności wysoko przetworzonej i powinniśmy wyłącznie na nich opierać swojej diety.
Co zamiast chleba do pracy?
Czym zastąpić chleb w diecie, jeśli chcemy zabrać ze sobą wartościowy posiłek do pracy? Doskonałym rozwiązaniem będą pokrojone w kawałki lub słupki warzywa z dodatkiem past ze strączków. Marchewka, papryka, ogórek, a nawet młoda cukinia maczane w pastach z fasoli, ciecierzycy czy soczewicy w pełni zaspokoją głód i dostarczą organizmowi niezbędnych składników odżywczych. Rozwiązaniem może być także upieczenie warzyw z dodatkiem przypraw. Znakomicie smakują przygotowane w ten sposób bataty, cukinia, bakłażan czy nawet poczciwe ziemniaki. Zapakowane w osobne pudełka warzywa i pasty bez problemu przetrwają nawet najdłuższą drogę do pracy i sprawdzą się na każdy lunch.
Czym zastąpić pieczywo na kolację?
Kolejnym posiłkiem, w trakcie którego zbyt często sięgamy po pieczywo, jest kolacja. Starajmy się nie jeść posiłku zbyt późno, co najmniej na trzy godziny przed planowanym położeniem się spać. W lecie lub wiosną dobrym wyborem na kolację będą sałatki z sezonowej zieleniny lub koktajle owocowo-warzywne. Jesienią i zimą zadbajmy jednak o bardziej pożywne i najlepiej ciepłe posiłki. Gotowana soczewica lub ciecierzyca z ryżem i ziarnami, puszyste pankejki w stylu amerykańskim z mąki bezglutenowej, pieczone warzywa czy porcja gorącej zupy zagęszczanej roślinami strączkowymi, np. soczewicą, to posiłek, który pozwoli odzyskać energię po intensywnym dniu. Sycące, ciepłe posiłki na kolację to także sposób na ograniczenie wieczornego podjadania, które jest najbardziej zdradliwym nawykiem dla naszej diety.