Przejdź do treści
Makarony warzywne znakomite zamienniki makaronu z semoliny.

Makarony warzywne – zamienniki klasycznej pasty

Jak pokazuje moje doświadczenie i ilość włoskich restauracji zlokalizowanych na całym świecie – makaron to jedno z ulubionych dań! Ze względu na dużą zawartość węglowodanów, budzi on jednak pewne kontrowersje, wyrzuty sumienia i przyczynia się do wzrostu masy ciała. Co zrobić, aby jeść to co lubimy, bez wyrzutów sumienia?

Poznaj nasze zamienniki makaronu z białej mąki

Z czego jest makaron?

Można wybrać wersję z białej mąki pszennej, ale to najmniej korzystna wersja. Ten rodzaj makaronu ma małą wartość odżywczą, którą można niemal porównać do cukru. Zawiera mało błonnika i niewiele witamin. Lepiej niech stanowi dla nas okazjonalny dodatek.

Możemy także wybrać makaron razowy, z pełnego ziarna. Jest źródłem błonnika, witamin i minerałów. Warto poszukiwać swojego smaku i nie zrażać się pierwszą nieudaną próbą. Wprawdzie ciężko o rodzaj makaronu razowego, który w pełni dorówna wersji z białej mąki, ale warto. Makaron razowy odżywia i daje przyjemne poczucie nasycenia.

Myślę, że warto wspomnieć również o grupie makaronów bezglutenowych, które są coraz częściej poszukiwane. Makarony bezglutenowe przeważnie wytwarza się z ryżu, kukurydzy, gryki lub kaszy jaglanej. Zazwyczaj mają one nieco wyższy indeks glikemiczny. Natomiast makaron gryczany  charakteryzuje się szybko odczuwalnym odczuciem nasycenia. A więc mało jemy i jesteśmy najedzeni – doskonale!

Makarony z Roślin Strączkowych

Jest jeszcze jedna grupa makaronów, niezwykle cenna dla dietetyka! To makarony z roślin strączkowych. Są naturalnie pozbawione glutenu, mają wysoką zawartość białka, witamin, minerałów i błonnika. Również przy tym rodzaju makaronów zachęcam do testowania i eksperymentów. Makarony z roślin strączkowych różnią się między sobą i na pewno szybko się zorientujemy, że inne zastosowanie znajdziemy dla zielonego makaronu z groszku, a inne dla neutralnego w smaku i barwie makaronu z cieciorki.

Gotowanie Makaronu

Warto jeszcze wspomnieć, że duże znaczenie ma sposób gotowania makaronu. Tzw. al dente jest dla nas o wiele lepszy. Krótsze gotowanie powoduje, że mniej skrobi przekształca się w cukry proste, w związku z czym danie ma niższy indeks glikemiczny. A czym jest indeks glikemiczny? To liczba, która mówi jak dany produkt działa na stężenie poziomu glukozy we krwi. Im niższy tym lepiej. To ważne szczególnie dla osób z ryzykiem cukrzycy, insulinooporności i nadwagi. Gotujmy więc makaron na pół twardo, wtedy będzie dla nas bardziej wartościowy.

Jeżeli mamy czas – dajmy makaronowi ostygnąć. Okazuje się, że po przestygnięciu makaronów (to samo dotyczy ryżu czy ziemniaków) tworzy się w nich skrobia oporna. To substancja, której nie umiemy trawić. Jest ona za to świetnym pokarmem dla dobrych bakterii obecnych w naszych jelitach. Ugotowany i przestudzony makaron w porównaniu ze świeżo ugotowanym o połowę mniej podnosi stężenie glukozy we krwi.

W przypadku makaronów, jak i każdego innego produktu spożywczego, zachęcam Was do eksperymentów i urozmaicenia!

Kasia Błażejewska-Stuhr – Mama w wielkim mieście

Autorką wpisu jest dietetyk kliniczny i psychodietetyk