Daktyle, czyli owoce daktylowca, od wieków stanowią jeden z podstawowych elementów w kuchni krajów arabskich, gdzie zyskały nazwę „chleba życia”. Słodki smak suszonych daktyli pozwala doskonale zastąpić nimi cukier w ciastach, lodach i deserach – to idealne rozwiązanie dla osób będących na diecie lub intensywnie trenujących sport.
Daktyle suszone – właściwości odżywcze
Uprawiane w południowo-zachodniej Azji, północnej Afryce oraz na południu Stanów Zjednoczonych daktylowce należą do najstarszych znanych drzew owocowych na świecie. Ludność krajów arabskich ceni je tak bardzo, że nazywa „drzewem życia”, a w ich kuchni zostało opracowanych 365 przepisów z dodatkiem daktyli – po jednym na każdy dzień roku. W zależności od odmiany daktyle różnią się nieco właściwościami odżywczymi. W najpopularniejszej z nich – Deglet Noor – znajduje się niewiele witaminy C i A. Daktyle odmiany Medjool zawierają sporo witaminy A i B6, wapnia oraz magnezu, a mniej kwasu foliowego.
W daktylach, zarówno świeżych, jak i suszonych, znajdziemy również sporo błonnika, związków mineralnych, przeciwutleniaczy, salicylanów i cukrów prostych dostarczających energii. Powoduje to, że suszone daktyle są wyjątkowo zdrową przekąską polecaną sportowcom, zwłaszcza po intensywnym treningu, dzięki czemu dostarczają szybko organizmowi potasu. Wysoka zawartość błonnika daje też szybko uczucie sytości, dzięki czemu suszone daktyle lub potrawy z ich wykorzystaniem warto włączyć do diety osób chcących stracić na wadze. Zapobiegną skutecznie chęci podjadania między posiłkami.
Daktyle suszone – właściwości lecznicze
Składniki, które znajdziemy w suszonych daktylach, mają działanie prozdrowotne. Badania udowadniają, że owoce daktylowca chronią przed szkodliwymi złogami cholesterolu w żyłach, co zapobiega powstawaniu miażdżycy i zmniejsza ryzyko choroby wieńcowej, zawału serca, udaru mózgu lub innych chorób układu sercowo-naczyniowego. Znajdujący się w nich potas utrzymuje odpowiednie ciśnienie krwi i zapobiega nadciśnieniu tętniczemu.
Naturalne salicylany znajdujące się w daktylach mają działanie przeciwzapalne i przeciwzakrzepowe. Przypominają pod tym względem aspirynę, nie podrażniając jednak błony śluzowej żołądka.
Suszone daktyle mają wyjątkowo pozytywny wpływ na poprawę stanu układu pokarmowego. Znajdujący się w nich błonnik działa jak szczotka, wymiatając jelita z zalegających tam treści, poprawiając ich perystaltykę i zapobiegając zaparciom. Inny składnik, tryptofan, którego przemiany są źródłem serotoniny, łagodzi objawy jelita drażliwego, a działanie zobojętniające kwasy żołądkowe pomaga przy nadkwasocie.
Występujące w daktylach witaminy z grupy B mają działanie wspomagające dla układu nerwowego oraz taurynę o działaniu antydepresyjnym i poprawiającym jakość snu. Warto spożywać je więc w przedłużających się stanach nasilonego stresu, wyczerpania psychicznego lub bezsenności.
Przeciwwskazania do spożywania suszonych daktyli
Choć daktyle nie są kaloryczne i nie przyczyniają się do podwyższania poziomu cukru we krwi, nie są zalecane osobom chorującym na cukrzycę ze względu na dość wysoki indeks glikemiczny. Ze swojej diety muszą wyeliminować je także cierpiący na nieżyt żołądka, kolkę żołądkową oraz wzdęcia. Znajdująca się w suszonych daktylach tyramina może powodować bóle głowy, powinny więc ich unikać również osoby z dolegliwościami migrenowymi.
Zastosowanie suszonych daktyli
W krajach arabskich ze świeżych daktyli wytwarza się dżemy, pasty i syropy używane do słodzenia kawy lub herbaty. Na terenie Europy, gdzie najłatwiej dostępne są daktyle suszone, można zalać je wrzątkiem i rozgnieść widelcem. Powstała w ten sposób pasta zastępuje z powodzeniem cukier w ciastach, lodach czy deserach.
Suszone daktyle można dodać również do owsianki, musli lub płatków lub łączyć ich słodki smak z kontrastującymi, wyrazistymi serami lub wędlinami. Znajdziemy je również w wielu zdrowych przekąskach, batonikach i ciastkach, będących świetną alternatywą dla osób będących na diecie, ale nie chcących zrezygnować ze słodkich smaków. Warto włączyć je do swojej codziennej diety, nie tylko ze względu na chęć ograniczenia spożywania białego cukru.